czwartek, 10 listopada 2011

Grzybowy lakier, czyli Wibo 346

Moja kolekcja lakierów rozrasta się w zastraszającym tempie... Ostatnio do mojego koszyczka w Rossmanie powędrowały trzy lakiery Wibo z serii Express growth :) 


Kolory wybitnie jesienne, prawda? Dziś przedstawię pierwszy z nich, czyli nr 346 (roboczo nazywany przeze mnie 'grzybowym') :)



Wybaczcie starte końcówki - zdjęcia lakieru udało mi się zrobić dopiero po 3 dniach noszenia.

lakier nie robi prześwitów, to co widzicie na paznokciach to odbicia pokoju


Po nałożeniu dwóch warstw lakier jest ciemniejszy niż w buteleczce, ale taki chyba nawet bardziej mi się podoba :) Pędzelek mógłby być szerszy, ale to oczywiście kwestia gustu. Ogólnie jestem zadowolona zarówno z koloru, jak i z jakości lakieru. Mam nadzieje, że pozostałe kupione przeze mnie kolory okażą się równie trafione. 

Lubicie lakiery Wibo? Który z nich to Wasz must have?


9 komentarzy:

  1. Kiedyś miałam kilka tych lakierów i uważam, że są całkiem niezłe. Teraz kupuję tylko Golden Rose. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam kilka lakierów Wibo:) i chyba przejdę się po jakąś nowość:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam jeden i jakoś nie przypadł mi do gustu.. za długo schnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładny, jesienny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słowo "grzybowy" świetnie oddaje ten kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ladnypodobny do inglotowskiej serii brazow :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię lakiery Wibo i ten też mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię lakiery z Wibo. Tego jeszcze nie miałam, dokończę brąz z essence i napewno kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja również przepadam za lakierami z Wibo? A ulubiony ciężko wybrać.

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zostawiasz komentarz jako "Anonimowy", proszę podpisz się nickiem :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...