Dzisiejszy dzień zaczęłam od WIELKIEGO "UFF", mój post o ostatniej przesyłce z Korei, który zniknął z powodu awarii Bloggera - wrócił na swoje miejsce :D Przed jego powrotem nie pisałam żadnych nowych postów bojąc się, czy nie podzielą jego losu lub nie utrudnią mu powrotu, ale teraz wracam do pisania.
Co się działo w międzyczasie u mnie?
Przyznaję - zakupy :