Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tusz do rzęs. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą tusz do rzęs. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 3 października 2011

Firanki?

Tusz do rzęs to kosmetyk, który zabrałabym nawet na bezludną wyspę :) Moje rzęsy należą raczej do krótkich i jasnych, bez odpowiedniego tuszu są praktycznie niewidoczne (nie pomaga im również opadająca powieka):


Przez wiele lat używałam tuszu Max Factor 2000 calorie, który zamieniłam następnie na tańszy i równie dobry Essence Multi Action, o którym pisałam w tej notce. Obecnie używam tuszu, który w ramach prezentu trafił w moje ręce i z pewnością zagości w nich na dłużej ;) O jakim tuszu mowa? O Big Volume Lash firmy Eveline Cosmetics!



Przyznaję, że na początku byłam sceptycznie nastawiona do silikonowej szczoteczki, ale już się przyzwyczaiłam i współpracuje nam się całkiem dobrze. Chcecie zobaczyć efekty?



Tusz przede wszystkim ładnie podkręca i wydłuża rzęsy, nie kruszy się w ciągu dnia i nie robi tzw. 'pandy'. Szczoteczką trzeba się troszkę 'namachać', ale mi to nie przeszkadza. Efekt, który uzyskuję na rzęsach bardzo mi się podoba i chętnie wypróbuję też inne tusze firmy Eveline :) Żałuję tylko, że kosmetyki kolorowe tej firmy są tak słabo dostępne :(  Używałyście tuszy tej firmy? Podzielcie się wrażeniami :)

Cena: 12 zł. (osiedlowy sklepik kosmetyczny w mojej rodzinnej miejscowości)



niedziela, 22 maja 2011

Recenzja: Essence Multi Action Mascara - tusz idealny?

Myślę, że większość z nas choćby słyszała o tuszu Multi Action firmy Essence, chcę więc dorzucić do wszystkich recenzji swoje trzy grosze.


Co obiecuje nam producent? Wydłużenie, pogrubienie i podkręcenie, czyli praktycznie wszystko, czego od tuszu można oczekiwać.

Moje wrażenia:  myślę, że najwięcej powiedzą same zdjęcia, na początek - moje rzęsy bez tuszu:



 I po pomalowaniu tuszem Essence MA:
 (rzęsy bez dodatkowego rozczesywania)


Całkiem niezły efekt, prawda?  Tusz posiada dużą szczoteczkę, co może nie każdemu odpowiadać - mnie jednak pasuje. Świeży tusz ma dość mokrą konsystencje, nie zrażajcie się jednak - po ok tygodniu troszkę gęstnieje i daje lepszy efekt :) Jestem z niego bardzo zadowolona, spełnia obietnice producenta, trzeba jednak uważać na grudki. Po nałożeniu dużej ilości warstw może sklejać rzęsy. Zrobiłam eksperyment i nałożyłam całe mnóstwo warstw (nie liczyłam niestety, ale powyżej 6), by sprawdzić jaki będzie efekt i oto on:

Jak widzicie rzęsy są bardzo posklejane, nie polecam więc dokładania coraz to większej ilości warstw licząc na lepsze efekty.
Podsumowując: Wiem, że efekt jaki daje tusz warunkowany jest w dużym stopniu przez stan naszych rzęs, ale według mnie warto go wypróbować. Ja jestem bardzo z niego zadowolona :) Świetny tusz za niską cenę.
Koszt ok 10zl, dostępny jest w Naturach i Douglasach.

Używałyście tego tuszu? Podzielcie się wrażeniami ;)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...