piątek, 8 lipca 2011

Golden Rose nr 137

Ostatnio moja mania lakierowa rozrasta się coraz bardziej :) W moje ręce wpadł między innymi lakier Golden Rose z serii Paris nr 137 - koszt 4,99zl. Przyznaję - urzekł mnie kolor, do którego idealnie pasowałaby nazwa 'gunpowder': czerń ze srebrnym shimmerem.



No dobrze, może to nie jest typowo 'letni' kolor, ale i tak bardzo mi się podoba :) Odpowiednie krycie uzyskujemy po dwóch warstwach. Niestety lakier nie jest pozbawiony wad: długo schnie, nawet po użyciu Seche Vite dorobiłam się śladów na jednym z paznokci. Już następnego dnia po pomalowaniu paznokci miałam także starte końcówki :(  Nie mam zbyt dużego doświadczenia z lakierami z tej serii - wszystkie mają taką słabą trwałość?

7 komentarzy:

  1. Czytałam o Parisach, ze trzymają się dłużej od serii proteinowej. Mam w swojej kolekcji tylko proteinki i trwałością nie grzeszą, trochę Seche Vite je przedłuża, ale rewelacji nie ma...

    Kolor bardzo mi się podoba, uwielbiam takie w lecie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. sliczny kolor, uwielbiam takie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam tych lakierów, ale kolor całkiem ciekawy =]

    OdpowiedzUsuń
  4. E tam nie letni kolor - a kiedy odbywa się najwięcej plenerowych koncertów i festiwali dla fanów ciężkiej muzyki? Czarne pazury pasują wtedy idealnie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ładny :)
    PS. Zapraszam Cię do mnie na nowy post - recenzja, i zachęcam do wzięcia udziału w ankiecie, która jest mi bardzo potrzebna :)
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Idalia: szkoda, że trwałość tych lakierów jest taka kiepska, bo mają ogromy wybór kolorów :)

    Na krawędzi, Natasza: kolor na tyle mnie urzekł,że będę szukać trwalszego od GR odpowiednika :)

    Opos-w-wannie: masz całkowitą rację :) lakier już mam, więc teraz muszę tylko znaleźć jakiś koncert ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. miałam już kilka lakierów GR z różnych serii i dla mnie to stracona lakierowa pozycja, albo trafiłam na same buble albo one wszystkie tak długo schną. z trzymaniem różnie, zależy od koloru, wersji i nastroju pędzelka...

    OdpowiedzUsuń

Jeśli zostawiasz komentarz jako "Anonimowy", proszę podpisz się nickiem :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...