Wczoraj udało mi się wreszcie użyć jednej z maseczek Beauty Friends :) Na pierwszy raz wybrałam maseczkę ogórkową:
W opakowaniu mieści się niewielkie, bardzo nasączone zawiniątko, które po rozwinięciu prezentuje się tak:
Przyznaję, że zdziwiła mnie wielkość maseczki - nawet na moją twarz była za duża:
Tak nałożoną maseczkę trzymamy na twarzy 20-30 minut. Po jej ściągnięciu nie wycieramy twarzy z pozostałej esencji lecz pozwalamy się jej wchłonąć.
A jak z efektami?
Producent obiecuje zwężenie porów oraz zmiękczenie i nawilżenie skóry :)
Przyznaję: obietnice zostały spełnione! Skóra była gładka i miękka, a pory widocznie zmniejszone!! (Jeszcze nie znalazłam produktu, który by zwężał moje pory w stopniu satysfakcjonującym - moje pory są jak kratery.)
Maseczka nie podrażniła nawet mojej naczynkowej skóry, nie odczuwałam również żadnego dyskomfortu po jej użyciu.
W skrócie: Jestem naprawdę zadowolona i polecam :)
Maseczki można kupić na Ebay'u, Allegro i w sklepach internetowych (Najbardziej opłacalny jest oczywiście Ebay)
kusząca recenzja, ale odstrasza mnie z czego ta maseczka jest zrobiona:D czego się nie robi dla pięknego wyglądu, może kiedys zamówię:)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ta maseczka :)
OdpowiedzUsuńWygląda interesująco, ale nie lubie kupować przez internet czy konsultantów :)
OdpowiedzUsuńwydaje się być fajna :-)
OdpowiedzUsuńha muszę sobie sprawić te maseczki w końcu =]
OdpowiedzUsuńHaha, to azjatyckie maseczki, pawda? Azjatki mają dość duże twarze i często ogromne kompleksy z tego powodu, to i maseczki robią duże... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Róża
pierwszy raz widzę taką śmieszną maseczkę :P
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować ^^
Nie słyszałam u niej, trzeba spróbować :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te maseczki - twarze. ;)
OdpowiedzUsuń